|
Foto: P.Karwacki |
70 ROCZNICA POLSKIEGO PAŃSTWA PODZIEMNEGO26.09.2009 PROGRAM UROCZYSTOŚCI:
godz.11.15 - Zbiórka pocztów sztandarowych i delegacji z kwiatami
przy bramie Cmentarza Żołnierzy Polskich 1920 roku
godz.11.30 - Uroczystość przy Mogile Żołnierzy AK
Hymn Państwowy
Przemówienia
Pieśni i poezja Polski Podziemnej
Modlitwa
Złożenie kwiatów na Mogiłach Żołnierzy Września 1939r. i Armii Krajowej
|
|
O WYDARZENIU PISALI:
KURIER WYSZKOWSKI
Moją Ojczyzną jest Polska Podziemna...
- W jakimś sensie jesteście depozytariuszami etosu Armii Krajowej i proszę pamiętać, że gdy nas już nie stanie, to na was spadnie obowiązek organizowania świąt patriotycznych - powiedział do radzymińskiej młodzieży pan Edmund Muszyński, prezes zarządu Światowego Związku Żołnierzy AK okręgu Warszawa-Wschód.
W ostatnią sobotę września, w przededniu 70. rocznicy utworzenia Polskiego Państwa Podziemnego, na Cmentarzu Poległych w Radzyminie, nad zbiorową mogiłą żołnierzy Armii Krajowej spotkali się mieszkańcy, przedstawiciele władz miasta, organizacji, młodzież i kombatanci.
- Zebraliśmy się w tym szczególnym miejscu, aby wyrazić swoje uznanie i wdzięczność dla żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego. Za to, że pozostali wierni ideałom Polski Niepodległej w latach wojny i co ważniejsze, w czasach komunistycznego zniewolenia - przypomniał pan Jan Wnuk, prezes Towarzystwa Przyjaciół Radzymina i główny inicjator sobotniej uroczystości.
|
|
- W pełnej gali otuleni pocztami sztandarowymi szkół, placówek i instytucji Radzymina, w tym świętym sanktuarium narodowym piszemy w sercach i w pamięci kolejną ważną datę. Data powstania Polskiego Państwa Podziemnego była sygnałem dla Europy i świata, że jeszcze Polska nie zginęła! - mówił burmistrz Radzymina, pan Zbigniew Piotrowski. - Doskonale zdajemy sobie sprawę, że przetrwać lata okupacji i lata Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej było bardzo trudno szczególnie tym, którzy swoje życie, zdrowie, talent i młodość poświęcili Ojczyźnie wolnej - Najjaśniejszej Rzeczypospolitej.
Składamy hołd Tym, Którzy polegli i kłaniamy się Tym, Którzy ostali się, by przekazać historię tamtych dni młodemu pokoleniu. Nie może być lepszej lekcji wychowania obywatelskiego niż spotkanie z bohaterami, z Wami - zapewnił burmistrz.
Potwierdzeniem pięknych słów stała się ceremonia wręczenia symbolicznych Aktów Uznania, przygotowanych przez Towarzystwo Przyjaciół Radzymina. Otrzymali je, obecni na uroczystości kombatanci: generał w st. sp. pan Jerzy Lipka, pan Edmund Muszyński - prezes zarządu Światowego Związku Żołnierzy AK okręgu Warszawa-Wschód, pan Tadeusz Kurowski "Konrad", pan Jerzy Stasiak - kustosz Izby Pamięci Narodowej w Domu Kombatanta w Warszawie, pani Jadwiga Czeredys ps. "Stokrotka", pan Mieczysław Chojnacki "Młodzik", pan Zdzisław Przybysz "Wiąz", pan Jan Konopka, pan Ryszard Roguski "Mały" - Prezes Radzymińskiego Koła ŚZŻ AK, pan Roman Sławiński "Chmura", pan Ryszard Zacheja "Sędziwój", pan Jan Wojciechowski "Mały", pan Zygmunt Zieliński, oraz pan Zygmunt Godleś z Wyszkowa, żołnierz radzymińskiego obwodu Armii Krajowej "Rajski Ptak".
|
|
Niestety, nie wszyscy bohaterowie mogli cieszyć się z tego symbolicznego wyrazu wdzięczności współczesnego pokolenia mieszkańców Miasta Cudu nad Wisłą. Niektórym z nich w dotarciu na sobotnie uroczystości przeszkodziło zdrowie. Niemniej, jak zapewnił pan Jan Wnuk - Tym, którzy nie zdołali dotrzeć na dzisiejsze spotkanie także wręczymy Akty Uznania. Pojedziemy do nich, do domu.
Przemawiający do zebranych bohaterowie nie mogli powstrzymać wzruszenia. - Dziękuję serdecznie za zaproszenie na dzisiejsze spotkanie. Ucieszyło mnie strasznie, że zobaczyłem tyle młodych osób. Jestem żołnierzem Armii Krajowej obwodu węgrowskiego. A więc po sąsiedzku z wami. Komendanci naszych obwodów byli serdecznymi kolegami jeszcze z podchorążówki. Dlatego z dużą satysfakcją dzisiaj Państwa odwiedzam - mówił pan generał Jerzy Lipka. - Jedno chcę powiedzieć, Należę do pokolenia, które dostało w prezencie Polskę. Jestem rocznik 1914, dzięki bitwie pod Radzyminem w 1920 mieliśmy dwadzieścia lat wolnej Polski. W sierpniu 1944 roku nasze obwody toczyły walkę z Niemcami. Wtedy, po zdobyciu Węgrowa poczuliśmy się obywatelami wolnej Polski. Chcieliśmy iść na powstanie w Warszawie, tylko nie mieliśmy z czym. Właściwie nie mieliśmy już ani broni, ani amunicji.
|
|
Radzymińska młodzież z uwagą słuchała tego, co miał do powiedzenia człowiek, który stał się świadkiem naszej historii.
Młodemu pokoleniu również trudno było powstrzymać wzruszenie. Zwłaszcza, gdy drżącym głosem przemawiał prezes zarządu Światowego Związku Żołnierzy AK okręgu Warszawa-Wschód, pan Edmund Muszyński. - To, że dzisiaj tu się znajdujemy, chyba nie jest przypadkiem, ponieważ - to moje osobiste przekonanie, mieszkańców Radzymina nie trzeba uczyć patriotyzmu. Bo wy, go macie w sercach! Nie będę wspominał historii. Mnie martwi inna sprawa. To że musimy o nią walczyć. Nie możemy jej oddawać i pozwalać, żeby pisali ją za nas inni. Dlatego bardzo Was proszę, my już odchodzimy. Nasze pokolenie spełniło swoją rolę. W dużym stopniu, dzisiejsza Polska odbiega od naszych marzeń, ale to pokolenie, które teraz wchodzi w dorosłe życie ma obowiązek dotrzymywać wierności ideałom: Bóg, Honor, Ojczyzna. To nie jest wyłącznie etos Armii Krajowej, to jest etos, który wypracowały dziesiątki pokoleń Polaków. W jakim sensie jesteście depozytariuszami etosu Armii Krajowej i proszę pamiętajcie, gdy nas już nie stanie, że to na was spadnie ten obowiązek jakim jest organizowanie świąt patriotycznych. To Wy, będziecie pisać kolejne karty naszej historii.
Wystąpienie pana Muszyńskiego zapewne na długo pozostanie w pamięci młodych mieszkańców Radzymina. Słowa wypowiedziane w słońcu, w miejscu wiecznego odpoczynku kilku pokoleń obrońców Ojczyzny zabrzmiały jak testament Tych, Którym Ojczyzną była Polska Podziemna. Gdy kiedyś przyjdzie stanąć nam nad pomnikami, pod którymi zasną - miejmy świadomość, że zostaliśmy wykonawcami Ich ostatniej woli. I, że nas też, z zadania tego kiedyś rozliczą potomni.
Rafał S. Lewandowski
FAKTY.WWL
Radzymin. Za ból, za krew, za lata łez...
W ostatnią sobotę września, w 70. rocznicę utworzenia Polskiego Państwa Podziemnego, żołnierze Armii Krajowej i Kombatanci II Wojny światowej odebrali z rąk burmistrza Radzymina symboliczne Akty Uznania.
Okolicznościowe wyróżnienia przygotowane przez inicjatora obchodów 70. rocznicy zawiązania się Służby Zwycięstwu Polsce, Towarzystwo Przyjaciół Radzymina, otrzymało czternastu żołnierzy Polski podziemnej. Mianowicie: generał w st. sp. Jerzy Lipka, Edmund Muszyński - prezes Zarządu światowego Związku Żołnierzy AK Okręgu Warszawa-Wschód, Tadeusz Kurowski "Konrad", Jerzy Stasiak - kustosz Izby Pamięci Narodowej w Domu Kombatanta w Warszawie, Mieczysław Chojnacki "Młodzik", Zdzisław Przybysz "Wiąz", Jan Konopka, Ryszard Roguski "Mały" - prezes Radzymińskiego Koła ŚZŻ AK, Roman Sławiński "Chmura", Ryszard Zacheja "Sędziwój", Jan Wojciechowski "Mały", Zygmunt Zieliński oraz Zygmunt Godleś. Wśród uhonorowanych znalazła się też jedna kobieta - Jadwiga Czeredys ps. "Stokrotka".
Ceremonia wręczenia Aktów Uznania stanowiła najważniejszą część patriotycznego spotkania nad mogiłą - pomnikiem Armii Krajowej, na Cmentarzu Poległych w Radzyminie. Obok wyróżnionych, w obchodach uczestniczyła także licznie zgromadzona młodzież. Obecne były poczty sztandarowe szkół i instytucji oraz przedstawiciele samorządu gminy Radzymin na czele z burmistrzem Zbigniewem Piotrowskim i przewodniczšcym Rady Miejskiej Cezarym Wnukiem.
- Doskonale zdajemy sobie sprawę, iż przetrwać lata okupacji i lata Polskiej Rzeczpospolitej Ludowej było bardzo trudno szczególnie tym, którzy swoje życie, zdrowie, talent i młodość poświęcili Ojczyźnie wolnej - Najjaśniejszej Rzeczypospolitej. Składamy hołd tym, którzy polegli i kłaniamy się tym, którzy ostali się, by przekazać historię tamtych dni młodemu pokoleniu. Nie może być lepszej lekcji wychowania obywatelskiego niż spotkanie z bohaterami - powiedział do zebranych burmistrz Radzymina.
Wiele wzruszeń
Z płomiennym apelem do młodzieży, o kontynuowanie patriotycznych tradycji zwrócił się także jeden z wyróżnionych gości - prezes Zarządu Światowego Związku Żołnierzy AK okręgu Warszawa-Wschód Edmund Muszyński.
- Wy młodzi, jesteście w jakimś sensie depozytariuszami etosu Armii Krajowej. Dlatego proszę Was, pamiętajcie, by kiedy nas już zabraknie, nadal organizować obchody rocznic wielkich dat naszej historii.
Wzruszającą uroczystość uświetnił krótki występ dziecięcego chóru z Zespołu Szkół im. Armii Krajowej w Załubicach, podczas którego zaprezentowane zostały powstańcze i partyzanckie piosenki. Na zakończenie spotkania delegacje władz miasta i Towarzystwa Przyjaciół Radzymina złożyły wieńce na mogiłach radzymińskich żołnierzy Polskiego Państwa Podziemnego.
Autor: eda
|