W dniach 11.08.2009r.- 24.08.2009r. 14 dziewcząt sekcji piłki ręcznej "ROKiS Radzymin" przy współpracy UKS "Dwójka" Radzymin uczestniczyły w zgrupowaniu piłki ręcznej "Sportowe Wakacje 2009" w Potoczku. Opiekunem grupy z Radzymina była pani trener sekcji piłki ręcznej Ewa Filipek - nauczycielka Zespołu Szkół im. Księżnej Eleonory Czartoryskiej w Radzyminie.
Program "Sportowe Wakacje" współfinansowany był przez Ministerstwo Sportu i Turystyki, Związek Piłki Ręcznej w Polsce z niewielką dopłatą rodziców uczestników obozu.

W Potoczku oprócz dziewcząt z Radzymina i dziewcząt z Winnicy były zespoły chłopców z miejscowości: Opole, Siemianowice Śląskie, Staszów oraz Ulan- Majorat- wszystkie zespoły z kategorii wiekowej 1994/1995/1996. Kierownikiem wyszkolenia był Pan Stanisław Majorek (trener reprezentacji Polski, która wywalczyła brązowy medal na Igrzyskach Olimpijskich w Montrealu w1976r.). W każdej chwili mogliśmy liczyć na jego pomoc oraz bardzo cenne wskazówki dotyczące pracy i szkolenia młodzieży.
Zajęcia treningowe odbywały się 3 razy dziennie w przepięknej hali sportowej położonej w kompleksie dworkowo-leśnym przy Zespole Szkół Rolniczych w Potoczku. Program szkolenia obejmował ćwiczenia ogólnorozwojowe oraz doskonalenie techniki i taktyki gry w piłkę ręczną. Wieczorami była rozgrywana mecze podczas, których można było wykorzystać umiejętności zdobyte na treningu. Kilkakrotnie udało się nam zorganizować mini turnieje z zespołami "Vive Kielce", które przebywały na obozie sportowym w pobliskim Janowie Lubelskim.
Oprócz ciężkiej pracy na treningach mogłyśmy zapoznać się z historią okolicy poprzez uczestnictwo w wycieczkach autokarowych i pieszych. W przerwach pomiędzy treningami mogliśmy korzystać z możliwości nauki jazdy konnej. Niedzielne popołudnie spędziłyśmy nad Zalewem znajdujšcym się w okolicy Janowa Lubelskiego.
Na zakończenie obozu wszyscy uczestnicy otrzymali pamiątkowe dyplomy, a zawodnicy, którzy uzyskali najlepsze wyniki w testach sprawności nagrody.
Ostatniej nocy długo trwały pożegnania wymiana adresów oraz nr telefonów... niektórzy pewnie by zostali jeszcze dłużej, ale niestety trzeba wracać do domu.
Mamy nadzieję, że w przyszłym roku również będziemy mogli wziąć udział w takim programie.
Wszystkim uczestniczkom serdecznie dziękuję za ogromny wkład pracy na treningach.

Ewa Filipek